Poszukiwanie mieszkania trwa. Nie jest to taka łatwa sprawa jak mogłoby się wydawać. Dobrze, że jest jeszcze trochę czasu, nie muszę się póki co stresować tym, że zostanę bezdomną.
Remont mojego pokoju dobiega końca, w końcu wyśpię się we własnym łóżku <3 Koniec tułaczki po różnych innych pomieszczeniach i bólu kręgosłupa spowodowanego niewygodnym łóżkiem zastępczym.
Tęsknię, sama nie wiem naprawdę za kim. Chyba za wszystkimi po trochu.