Dziś wywlokłam się z wyra o godzinie 13 bo przyjaciel poprosił o pomoc.Dotargałam się do Orłowa i spędziłam z nim dzisiejsze popołudnie. Z moim Abim <3
Uwielbiam go ale czasem potrafi w 2 sekundy doprowadzić mnie do białej gorączki.
Ale dawno się nie widzieliśmy i dzisiaj było bardzo miło...
ALE MENDA UGRYZŁA MNIE W POLICZEK!