Jestem załamana,
wczoraj niby zaliczyłam, ale średnio to czuje bo było na styk 800/800 kcal, byliśmy u mamy D, powstrzymałam się od słodyczy, obiadu, babki, zjadłam tylko kilka ogórków konserwowych pikantnych takich malutkich, ale i tak czuje sie okropnie ży było tak duzo... bo byłam tak głodna w domu że zjadłam dwie kromeczki i serek Danio... ahh