Papieros w dłoni.
Dym niespełnionych marzeń, których nikt nie dogoni.
Wspomnienia płaczą przy oknie do przyszłości.
Uciekają chwile spędzone w błogostanie.
[b]Ko... kochasz mnie?
To spłoń ze mną w ogniu piekielnym, trzymając Boga za ręke.[/b]
No dzień jak dzień.
Zawsze ten sam wyraz twarzy.
Bo nie chciało ci się ruszyć palcem.
Żebym była zadowolona.
Żebym żyła i korzystała wpełni ze swojego życia.
`Evanescence - Bring me to life.