-Więc kiedy bywa się razem?
-Nie wiem.
Może wtedy,
kiedy jest się samemu.
I kiedy tego drugiego człowieka już nie ma,
i kiedy wiesz,
że nigdy już nie wróci do ciebie.
Może wtedy jesteś z nim naprawdę i na zawsze.
Jeśli umiesz go pamiętać.
Potem, przez następne miesiące wydawało mi się, że żyję za karę. Nienawidziłam poranków. Przypominały mi, że noc ma swój koniec i trzeba znowu radzić sobie z myślami.
Chciałabym wrócić do września tamtego roku, ale nie po to, żeby zachować się inaczej, żeby wszystko zmienić, nie. Chciałabym po prostu przeżyć to jeszcze raz, ponownie się w Tobie zakochiwać, z dnia na dzień coraz więcej o Tobie myśleć, o tym że dzień w którym się nie spotkamy jest całkowicie zmarnowanym dniem. Chciałabym jeszcze raz być tak blisko ciebie, chciałabym popełnić znowu te same błędy, chciałabym powtórzyć ten rok. Najwspanialsze jest w tym to, że jestem wszystkiego tak bardzo pewna... że nie chciałbyś nic zmienić, i ten rok powtarzać właśnie ze mną.