znudził mi się już cały ten debilizm.
to pisanie na gg o niczym.
te PM z prośbami o hasło od właścicielek słit różowych blogaskuf, żeby tylko zdobywać komcie.
tych zdjęć z żyletkami i igłami ze strzykawek wbitymi w skórę.
codzienność mnie dopadła. życie. takie zwyczajne, bez euforii.
depresja powakacyjna już dawno. i tęsknota, straszna...
żal mi hasła, bo bym usunęła to w pierony.
jak tylko skończy się .pro, przechodzę na inny adres.
[ ps. nie ma mnie już na gg. a jeśli jestem, to na nwd odzywam się sama.
dostępna tylko pod komórką, muszę trochę odpocząć. ]