wisi mi to w powietrzu.
nie potrafię już. tęsknię za dawnym życiem.
teraz kilka dni nad Bałtykiem odcina mnie od rzeczywistości.
nie potrafie się przywiązać do nowego, bo jestem przywiązana do przeszłości.
wspomnienia mnie maltretują. wałkują mnie jak ciasto na pierogi.
tylko nadzienia nie ma już do tych pierogów, są puste i mdłe.
tak w zasadzie to dziwne.
śnieg błyszczy w słońcu, jakby to był biały puch posypany brokatem...
piasek w słońcu też mieni się złocistymi drobinkami...
taka piękna natura
sypniesz do tej mieszanki troche soli w zimie i wychodzi straszna ciapa, która w dodatku paskudzi Ci buty białym osadem.
paskudna sól.