znów do Ciebie Olu
tak bardzo chce słonca caly tydzień p!!!ada deszcz jeste tym zdołowana,dzis szukaliśmy garnitura dla bobra bylo ciezko i jeszcze ta ulewa przemokłam, i kupilam gumiaczki, czerwone moze kiedyś dodam ich zdjecie chciałam czzarne ale nie bylo mojego rozmiaru a nie chciałam gumiakow za 70 zl a te byly za 29;p sa nieprzemakalne a to dla mnie bylo najwazniejsze juz je kocham choc do niczego nie pasuja.. ale czy to wazne wazne ze jest sucho i wygodnie;p
pisze prace Olu ciagle pisze staram sie chce sie wyrobic mozolnie to idzie, co u LUcy? pierdoli ona mowi ze pierdoli ze ma w dupie ze nie chce jej sie ze nie daje rady.. wczoraj do mnie dzwonila gadalysmy troche o szkole o weselu jej siostry ktore jest za tydzien, troche meczace ale wysluchałam wszystkiego ale nie umiem jej ufać, niby sie zmienila niby sie tak nie podlizuje.. moze to ze nie mieszka juz z rodzicami czegos to ja nauczylo, tak jak nas kochana..
co do Twojej sytuacji, jestem i bede pamietaj.mysle ze podjeliscie najlepsza z mozliwych decyzji, trzeba od tego uciec, zmierzyc sie z tym nie da nie ma co sie nerwowac i przejmowac ludzmi do ktorych nigdy nic nie dotrze nie wiem co by sie musialo stac zeby cos sie zmienilo nie wiem musialabyc lezec na podlodze krzyzem prZed nimi i mowic jaka jestes nie dobra glupia brzydka a jakie one wspaniale i idealne ale to by byla naprawde popierdolona sytuacja nie sadzisz? po co? dobrze ze mas Łukasza ze jest przy Tobie że razem wspolnie jednomyslnie podjeliscie ta decyzje ze go nie zmuszalas ze jemu ta sytacja tez tak przyszkadza. ze widzi co sie naprawde dzieje. prosze nie porownuj sie z tymi ludzmi nie dosiegaa Ci do piet wogole są płaskie i bezmyslne, niedorobione pizdy!!!
ojjj ja to jestem taka kwoka dzis to znow potwierdziłam caly czas narzekam no jestem okropna...