rozum jak po głębszych dwóch.
jutro ciężki dzień jak minie i nie zadzwoni telefon to jestem uratowana... to jedziemy stąd w dal
nikomu nie powiem co sie dzieje tylko pare dobrze nastawionych osób wie gdzie będe, rodzina miałaby mi za złe... bo powinnam bo tak trzeba bo musze bo trzeba bo tak myslą oni!!!
ja mam wiadomo gdzie to, chce być tylko z Toba i sie odciąc pojsc jak najwyżej i podziwiac i czuć wiatr i łapac ten wiatr zapomnieć na te kilka dni co zostawiam tu, znow tak znow tam bede nie moge sie doczekac niech minie jutro, niech minie godzina 15 bede miała to wszystko za soba te nerwy... choc na kilka dni, potem wroce tu znow do tej roboty. bo czasu coraz mniej, pisze teraz prace co bedzie to bedzie zawsze cos bedzie, cieszcze sie małymi sukcesami nie tylko swoimi ale i swoich bliskich, na kazdego przyjdzie czas kazdego dosiegna te mysli i obowiazki , a ja obwiniam czas, wyrwane tu wszystko z kontekstu,
i ksiązka otwarta w przypadkowym miejscu potrafiła mi powiedzieć prawde jakbym sama o ją prosiła....
Oleee baw sie swietnie!!! paulina to .... a sama sobie wymyśl te przekleństwa!!
po tych urodzinach wciąz nic nie piłam mam taki brzyd nie wiem chce a nie chce... yyyyy ;p