Nhmmmm co zrobić żeby nie pisać pracy licencjackiej! uwazam sie za mistrzynie wczoraj kwiatki dziś ciasto apropos podaje nizej przepis ktory przed chwila wymysliłam i nazwałam ciastem na pałe:p
ciasto na pałe
czyli wszystkie składniki na pałe ale mniejwiecej dzis zrobiłam takie proporcje;p
3 jajka
3lyzki cukru
1op cukru wanilinowego
3lyzki maki tortowej
1 lyzka ziemniaczanej = robimy z tego biszkopt pieczemy 20min 180'c
troche dzemu jaki sie nawinie ja mialam wisniowy
1op biszkopcikow okragłych
tabliczka czekolady +troche mleka rozpuszczamy w kapieli wodnej ;p
1op bitej smietany takiej w proszku
1niecala szklanka mleka
1duza lyzka zelatyny
troche sypnelam galaretki agrestowej tak ze dwie łyzeczki...;p
smietane robimy wg opakowania
zelatyne rozpuszczamy w pol szklanki wody dodajemy galaretkie mieszu mieszu zeby grud nie bylo uwaga smietana szybko zastyga trza przyspieszac ;p
biszkopt wyjmujemy smarujemy dzemem zalewamy tezejaca smietana ukladamy na wierzch biszkopciki polewamy czekolada i do lodowki ;D co z tego wyszlo nie wiem niech sie schłodzi zapewne porazka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
WSZYSCY WIEDZĄ ZE NIE POTRAFIE PIEC! O DZIWO NE SPALIŁAM BISZKOPTU CO UWAZAM ZA WIELKI BIG SUKCES I BEDE SIE TYM WSZEDZIE JARAĆ OSTRZEGAM ;P
DZIŚ TROCHE LEPSZY HUMOR NIZ WCZORAJ;* ;p ;***
BABCIA JUŻ PO OPERACJI WSZYSTKO SIĘ UDAŁO WSZYSTKO BĘDZIE DOBRZE ;*
OLUSIA DZIKUJE ZA TWOJA SZCZEROŚĆ ZA TE ROZMOWY I ZA TO JAKA JESTEŚ WRAŻLIWA I WYROZUMIAŁA DLA MNIE ;(
MOJ KOCHANY SPALONY RACZEK OLE
PRZEGRZAŁA ODWŁOCZEK