.
ja tak długo bez fotobloga nie mogę, jak widać.
więc wracam. nabrałam do wszystkiego dystansu.
i jakoś tak bardziej kolorowo w życiu, od kiedy go poznałam.
i tym razem powoli czuję, że to on. jeszcze nie z dużej litery, ale przekonuje mnie do tego jego styl bycia, pomysł na życie i to, że widzi mnie w nim.
swoich zdjęć dodawać nie będę.
ale musicie wiedzieć, że biegam ostro. rozciągam się także.
jak spadnę wreszcie z wagi, to pokażę się światu.
cy-a.