...podśmiechujki straszne jak z Kretem malowane.
Tęsknię trochę za tym wariatem. Serio. Louisowe narzekanie z Krecim mistrzostwem wpadania w głupie sytuacje to najbardziej uroczy duet. No cóż, trzeba będzie się wreszcie wybrać do Wawy, choć nie cierpię tego chorego miasta.
Czasem w cholerę ciężko zabrać się do nauki, serio. Powinnam przestać brać przykład z kota.