Tak, to moje uber-pro raciczki, robione moim wykurwionym w kosmos telefonem z zajebiscie chujowym aparatem.
Jak zwykle nie mam co wstawiac, a swojej facjaty nie mam ochoty.
Dalej do kitu.
Nawet obecna pogoda nie podnosi mnie na duchu.
Wszystko się sypie i przecieka mi przez palce.
Nie wiem co mam robić...
Po prostu nie wiem...
Z każdym dniem czuję się coraz bardziej zagubiona w tym wszytkim co mnie otacza.
Chcę już od odpocząć.
Zacząć żyć normalnie.
Ale nie mogę...
Nie wychodzi mi....
"Where did I go wrong?
Who was I supposed to be?
No matter what I've done,
You've always criticized me..."
Five Finger Death Punch, The Devil's Own
Kurwa...