Jak to wszystko ładnie potrafi trafić szlag!
Jedyne z czego jestem dziś zadowolona to..
A nie, sorry, z niczego nie jestem zadowolona.
Pierdole matme, nie robie tych pieprzonych wzorów :/
Zadania?
Ja ich nawet nie mam..
I już mi sie nie chce pisać dlaczego ich nie mam..
Słówka na angola?
No db, chociaż to..
3/4 umiem, a to i tak jak na mnie dużo.
Gegra? Nie mam jednego zadania..
O wiem!
Na polski mam wszystko!
I co z tego skoro mi się nie podoba to co napisałam?
I znów mi zimno, znów się trzęsę!
Pieprzona zima?!
taaaak..
Mam dziwne wrażenie,
że wszyscy w koło robią coś dla mnie z czystej łaski :/
A od słuchania ciągłych pytań, pretensji, wyrzutów, uwag, krzyków
chce mi się już rzygać :/
Ja chcę już te pieprzone ferie..
Nie wiem, może poproszę starszych aby mnie do ciotki wysłali na kilka dni..
Przynajmniej te kilka dni odizolowania..
Mam cholerną ochotę nie wstać jutro..
Tylko alternatywy brak.
Żale wylane, idę.
Może tym razem uda mi się utopić w wannie.
' bunt wynika z tego, że nie znasz życia ..' - Chylińska