Taaaak mnie dawno tu nie było.
Nie mam kiedy się odzywać, ale postaram się coś z tym zrobić.
Generalnie to w poniedziałki, wtorki i piatki sobie pracuję,
a w środy i czwartki uczęszczam do szkoły. Od stycznia szkoła zajmie mi nawet soboty,
ale jakoś mnie to szczególnie nie przeraża.
Potrzebuję motywacji do dobrego rospędu i będzie oki. :)
A teraz czekam sobie na mojego Misiaczka, mam nadzieję że za chwilkę się zjawi.
Zastanawiam się nad jakimiś nowymi zdjęciami,
myślę że kilku z Was by to ucieszyło równie bardzo jak i mnie. ;)