Każdy z nas tego przecież chce,
zatrzymać się by być szczęśliwym,
mija czas, przemija dzień,
ja tego chcę - żyć nie na niby.
Po dłuuuugim czasie znowu cos dodaje.
Juz tak bardzo chce wakacje.
Ale no szkoła i szkoła.
Trzeba w koncu zaliczyc wosa i poprawic mate i fizyke.
I kompletnie nie wiem gdzie isc dalej do szkoły,
a to jest najgorsze bo juz tak mało czasu zostało.
Ciezka decyzja.
W sobote Adriana rodzinna osiemnastka :D
Jutro jeszcze korki.
Eh juz nie wyrabiam.