Po takim czasie coś mnie ckneło, żeby tutaj coś napisać. Moje, życie obróbiło się o 180 stopni. Nic nie jest jak wcześniej. Totalnie nic. Zmiana ludzi, nowe znajomości, przelotne "miłości".... Nie wiem w ogóle, kiedy co i jak. Tak wiele zdarzeń, które mnie kształtują, że sama już nic nie wiem. Chociaż jednej rzeczy w stu procentach jestem pewna. Mam nadzieje, że ta pewność wyjdzie mi na dobre... Czuję się jakbym została sama i nie miała nikogo, może faktycznie tak jest? Nie wiem.... Na to wszystko zmiana gustu muzycznego, jestem w szoku przez to co się stało i obecnie się dzieje. Ogólnie to czuję się źle, nigdy tak nie było. Po prostu źle, chociaż jest nadwyraz dobrze. Nigdy tego nie zrozumiem.
https://www.youtube.com/watch?v=Thnl4NBNuUo&index=47&list=PLO5-NIzJVxbIv4f0cnfu5ktkeHpWur2kK