Chwile temu skonczylem o smierci... tyle tekstu ze mozna zapomniec :))
wiec Wy wybaczcie mi to i to ze czeka na mnie duzo ciezkiej pracy w sierpniu...(nie tylko pod wzgledem obowiazkow ale takze zdrowia ;/...) i to pewnie jeden z ostatnich wpisow ktore sie pojawiaja na czasie:)
dobra tyle tych smentow... :)
Spowiedź, nie kapłan, daje nam rozgrzeszenie...
Dobre postanowienia to bezużyteczne próby przeciwstawienia się prawom nauki. Źródłem ich jest czysta próżność, a rezultat - absolutnie żaden.
Obecnie zawsze fałszywie rozumiemy siebie, a rzadko rozumiemy drugich. Doświadczenie nie posiada wartości etycznej. Jest ono tylko mianem, które człowiek nadał swym pomyłkom.
- W życiu możemy mieć co najwyżej jedno wielkie doświadczenie, a tajemnica życia polega na tym, by doświadczenie powtarzało się jak najczęściej.
- Nawet gdy nam zadaje rany?
- Wówczas tym bardziej.
Zdarzały się chwile, gdy z litością, tym bardziej palącą, że egoistyczną, musiał myśleć o ruinie, do której doprowadził swą duszę. Ale chwile te były nader rzadkie.
Śmierć jest siostrą snu...
Śmierć musi być bardzo piękna. Leżeć w miękkiej brunatnej ziemi, mając trawę, szumiącą ponad głową, i wsłuchiwać się w ciszę. Nie mieć jutra, ani wczoraj. Zapomnieć o czasie, zapomnieć o życiu i mieć zupełny spokój.
Stać się obserwatorem własnego życia [...] znaczy uwolnić się od jego cierpień.
Lubimy się pozbywać tego, czego najbardziej potrzebujemy. Ja nazywam to przepaścią wspaniałomyślności.
Często się zdarza, że prawdziwe tragedie życiowe mają przebieg tak niezgodny z regułami sztuki, że ranią nas swą brutalną siłą, absurdem, całkowitym brakiem stylu.
Działają na nas tak, jak działa prostactwo. Wywołują wrażenie nagłej brutalnej siły, więc buntujemy się. Czasem jednak zdarza się w życiu naszym tragedia, posiadająca pierwiastki artystycznego piękna.
Jeśli te pierwiastki są prawdziwe, to całość działa po prostu na nasze wyczucie dramatycznych efektów. Odkrywamy nagle, że nie jesteśmy aktorami, lecz widzami. A raczej jednym i drugim. Obserwujemy siebie samych i ulegamy czarowi niezwykłego widowiska.
Serca są po to, żeby je łamać...
Złamane serce doczekuje się dzisiaj wielu wydań.
Serce z kamienia to zło życia i sztuki.
Nigdy życie nie wydało mu się piękniejsze, a zło bardziej odległe.
Były chwile, gdy zło uważał tylko za środek do urzeczywistnienia swych wyobrażeń o pięknie.
" You may not be her first, her last, or her only. she loved before she may love again. But if she loves you now, what else matters? She's not perfect - you aren't either, and the two of you may never be perfect together but if she can make you laugh, cause you to think twice, and admit to being human and making mistakes, hold onto her and give her the most you can. She may not be thinking about you every second of the day, but she will give you a part of her that she knows you can break - her heart. So don't hurt her, don't change her, don't analyze and don't expect more than she can give. Smile when she makes you happy, let her know when she makes you mad, and miss her when she's not there. "
Oczy człowieka kochającego człowieka to jedyne lustro...
Była prawie zawsze w kimś zakochana, a ponieważ namiętność jej nigdy nie znajdowała wzajemności, więc zachowała nietknięte złudzenia...
Zawładnąłaś moim życiem, z którym nie umiałaś zrobić niczego, oprócz rozbicia go na okruchy...Przestałem być panem samego siebie. Nie byłem już sternikiem swojej duszy i nie wiedziałem o tym...
Przestałaś na mnie działać. Kochałem Cię, bo byłaś czarowna, bo miałaś genialny talent i intelekt, bo urzeczywistniałaś marzenia wielkich poetów, nadawałaś cieniom kształt i treść. Wszystko to odrzuciłaś precz. Płytka jesteś i głupia!
Nawet gdybym nie czekał, lecz zamknął drzwi przed Tobą, to powinieneś wiedzieć, że nie można na zawsze zatrzasnąć drzwi przed miłością.
Gdy kochamy, łudzimy najpierw siebie samych, a potem drugich. Świat to nazywa romansem.
Romantyczne uczucia żyją tym, że się powtarzają, a powtarzanie przekształca żądzę w sztukę. Przy tym każdorazowa miłość wydaje nam się zawsze jedyna. Rozmaitość przedmiotu wcale nie zmienia poczucia, że namiętność jest jedyna.
(...)najgorszą rzeczą każdego romansu jest to, że tak bardzo obdziera ludzi z romantyzmu
- (...) jak długo możesz się kochać w kobiecie, która Cię nie kocha?
- W kobiecie, która mnie nie kocha? - Bo ja wiem... Myślę, że całe życie.
- Ja też. Ale nie łatwo taką spotkać.
Zadałem to pytanie z bardzo ważnego powodu, z jedynego powodu, który usprawiedliwia każde pytanie - z czystej ciekawości.
Możesz otworzyć przede mną wrota Domu Umarłych, ponieważ Miłość jest zawsze przy Tobie, a ona jest silniejsza od Śmierci.
Ciebie będę kochać zawsze, a Ty będziesz zawsze kochał miłość...
Ty mi dałeś poznać rzeczywistość. Dzisiejszego wieczora po raz pierwszy w życiu ujrzałam pustkę, fałsz, blichtr, wśród których się ciągle obracałam...
Może nie należy nigdy ujmować swej miłości w słowa...?
Wszak ostatecznie wartość myśli nie ma nic wspólnego ze szczerością człowieka, który ją wypowiada.
Na przykład : zawsze! cóż za okropne słowo! kiedy je słyszę, przechodzą mnie dreszcze. Kobiety tak je kochają...Zniszczą każdy romans, dążąc do tego, by trwał wiecznie. Poza tym ono jest kompletnie pozbawione znaczenia.
Jedyna różnica między kaprysem a trwającą przez całe życie namiętnością jest taka, że kaprys trwa nieco dłużej.
Kobiety wzniecają w nas pragnienie dokonywania arcydzieł i zawsze przeszkadzają nam w ich urzeczywistnieniu...
Najgorszą cechą kobiet jet to, że zawsze pragną kogoś nawracać. Jeśli natomiast natrafią na kogoś, ko już jest cnotliwy - w ogóle się nim nie interesują. Krótko mówiąc - kobiety szaleją za nami, kiedy jesteśmy zepsuci do szpiku kości - a puszczają nas kantem jako nieatrakcyjnie cnotliwych.
Dlatego, nauczyłem się kochać tajemniczość. Ona jedna chyba może życie nasze uczynić niezwykłym i cudownym. Najpowszedniejsza rzecz zyskuje urok, gdy się ją zachowuje w tajemnicy.
Wszystko, co sprawia Ci ból, gdy czytasz, sprawia mi jeszcze większy ból, gdy piszę...
Prawda jest w rzeczy samej najbardziej bolesna i do słuchania, i do mówienia...
Chcę, aby zmarli kochankowie całego świata słyszeli nasz śmiech i posmutnieli. Chcę, aby tchnienie naszej namiętności przywróciło ich prochom świadomość, popioły ich przejęło bólem.
Na żadnym ze światów nie ma takiego więzienia, do którego miłość nie znalazłaby dostępu. Jeśli tego nie rozumiesz, to nie wiesz niczego o miłości...tykanie zegara [...] dzieli czas na atomy męczarni, a każdy z nich jest zbyt ciężki do zniesienia.
O ile zdarzało się, że cieszyła mnie myśl o nieskończoności mojego cierpienia, o tyle nie mogłem pogodzić się z tym, żeby mogło nie mieć sensu...
Myśl o tym, że nienawiść, gorycz i pogarda na zawsze znajdą w mym sercu miejsce, należne poprzednio miłości, napawa mnie głębokim smutkiem.
Uwielbiam ostatnie słowa czegokolwiek: koniec w sztuce to początek...Kto szczerze pragnie miłości, ten przekona się, że ona czeka na niego...
Nie bylbym soba gdybym nic nie ukryl... tylko w sumie nie wiem co...wiec napisze ze chcialbym podziwiac z Toba dzisiejszy ksiezyc... a wlasciwie dzielic z Toba wszystkie noce i dnie... i chcialbym zeby Twoj widok byl ostatnim obrazem ktory widza moje oczy..