Rano to samo, potem plany się trochę zmieniły. 15.30 na ławeczce, do Biedronki i na stare budynki za Wojka Polskiego. Ogólnie fajne, Dominik mnie przestraszył żalsy, dobre miejsce na zdj i różne takie, filmiki, jakieś dzieci uciekające przed nami i dziwne nazwy zapachów Nati XD Kinga mózg gubiła ciągle kase bo miała dziure w torbie, tak bardzo >.< Fresh, posiedziało się troche na patelni, do Galerii bo dosyć zimno, połaziło się jeszcze troche i do domu. Ogólnie okej. Na jutro plany juz są i na czwartek też :D O 13 jutro wybywamy i o 17.30 spacer. Miejmy nadzieję, że będzie dobrze ;)
Użytkownik kynge
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.