photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 5 STYCZNIA 2012

 

Tym oto sposobem, od 5 dni mamy 2012.

Moja osobista lista z postanowieniami na Nowy Rok tym razem nie została przeze mnie zrealizowana. Czemu? Doszłam chyba do wniosku, że planowanie czegokolwiek nie wychodzi mi dobrze i na dobre.

Jednak - mimo wszystko marzenia, które tak istotnie napędzają moją egzystencję nie zostały zbombardowane. Jak było tak i zostało

 - nadal ma wyobraźnia będzie wybiegała daleko poza granice toku myślenia w miarę realnego i tego się nie wstydzę, a wręcz przeciwnie - jestem z tego dumna. Życzyć sobie w tym nowym roku czegoś co jest nie będę, bo być może  to  spowoduje zwrot akcji a tego wcale nie chcę.

Podsumowując więc -  sama jestem sobie winna tych tysiącu porażek, które mnie dotknęły, skopały, dały po pysku i..  I? - nie, może inaczej - a czy czegoś nauczyły? To okaże się zapewne niebawem. Nie życzę sobie również tego, czego pragnę, ponieważ to co wydarzy się w Nowym Roku to tylko kwestia czasu i organizacji własnego trybu życia. Pozatym - co ma się stać - stanie sie prędzej, czy póżniej. Tak - myślę, że w moim życiu zmienia się tylko cyferka, a wszystko leci dalej, tak samo jak wcześniej.. Być może jedyną transformacją będzie WIEK : symboliczne 18 . Tego akurat się odrobinę obawiam, ale jak już wspomniałam -  wszystko wyjdzie w praniu.

Dla ludzi, na których mi zależy złożyłam szczere życzenia na sylwestrze - przepraszam, nie lubię afiszować się pod skórą 'jak wszyscy to wszyscy i pisać do siebie słid bla bla bla ' .

Cieszę się też, że odchodzący rok 2011 nie powiem - dał mi wiele do myślenia, wskazał kilka dróg, po których iść nie warto, również ukazał wielu ludzi w PROSTYM zwierciadle, na których powinnam mieć i mam kompletnie wywalone.

 

 

i nie - optymizm mnie nie opuścił, więc tak też pożegnałam sie ze starym, a przywitałam z nowym rokiem.