m: Katedra Notre - Dame
fot: ja
Wejście od nawy bocznej (od strony Sekwany) ;)
Prosze, nigdy więcej takich dni jak wczoraj! Na 8 do szkoły, lekcje do 14.25, zostać dłużej na historii, ze szkoły do sklepu na biegu, potem zapakowac się w tramwaj i na drugi koniec łodzi, do Pałacu Młodzieży. O 16.30 zajęcia do 17.20, potem znaleźć krańcówkę, do domu w godzinę, wpaść do mieszkania, wyjść z psem, wrócić do mieszkania, mikrofon w łape i na próbę :D Efektem w domu o 20, WOS w łapę i uczymy się na dzisiejszy sprawdzian. Cóż. Myślałam, że będzie lepiej z tym wosem xd A na debacie biologicznej to już całkowicie położyłam xd Stres... Nie lubię.
Teraz jeszcze gitara, a potem majówka. Szykuje się rozkręcenie "działalności" muzycznej w każdym możliwym kierunku ;:)