photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 9 MARCA 2013

1636.

m: Piotr Rogucki
fot: ja

Totalnie zrypane są te zdjęcia, mój telefon tak bardzo nie ogarnął tego, co działo się ze światłem podczas tego koncertu... Ale najważniejsze, że cokolwiek na pamiątkę jest! Niesamowite naładowanie pozytywną energią! Na początku się bałam, im bliżej końca był support tym bardziej chciałam wycofać się na tył sceny. Już widziałam ostre pogo nie raz i przyznam się bez bicia, że mnie to przerażało. Ale uległam. Uległam namowom Kamili i Krzyśka i nie żałuję! Bite 4 godziny spędzone w pogo! Niesamowita aura, jaką roztaczał wokół siebie zespół i wszyscy ludzie dookoła. Niesamowita atmosfera panująca pod sceną! Najbardziej chyba zaimponowali mi ludzie szalenie lubujący się w mocno ostrym pogo, którzy momentalnie stawali jak słupy soli żeby pomóc wstać tym, którzy upadli i przy okazji nie zadeptać ich na śmireć glanami. Dostałam kilka razy z łokcia w żołądek, raz w mój biedny nos, gardło mam zdarte, pot lał się ze mnie jak z wodospadu (z resztą jak ze wszystkich pod sceną :P), nogi same się pode mną uginają ze zmęczenia. Nie wiem jak wytrzymam jutro na próbie chóru xd Ale chyba za bardzo nie mam wyjścia xp
Było zajebiście, cudownie, wspaniale, prześwietnie! Nie znajduję innego słowa, więc powtórzę: zajebiście! Rogucki cały czas skaczący po scenie, nie dający nam chwili wytchnienia, wyprawiający cuda ze stojakiem na mikrofon i flagą z herbem Łodzi. Uśmiechnięty i szczery, prawdziwy muzyk cieszący się, że daje radość swoim fanom. Że to co robi, gra, śpiewa, pisze, to nie idzie w eter. Łodzki zespół dla Łodzian, coś pięknego. Wypełnili mnie pokładami cudownej energii, która, mam nadzieję, szybko nie minie. Na tym koncercie poczułam, że żyję. Jedne z najcudowniejszych chwil mojego krótkiego jeszcze, 17-letniego życia. Chwile niezapomniane. Mam nadzieję, że kolejny koncert odbędzie się już niedługo, bo zamierzam na niego iść. A jeżeli w międzyczasie pojawi się inny interesujący zespół, to pragnę jak najszybciej znów iść na koncert!
(PS, którego nie musicie czytać: po raz kolejny będąc na koncercie mam to samo pragnienie: zamienić się z występującymi miejscem. Widzieć morze ludzkich głów i rąk płynących w rytm mojej muzyki pod sceną. Morze ludzi bawiących się razem ze mną, dla mnie i dzięki mnie. I zrobie to. Zamienie się z nimi miejscami ;))

Komentarze

borntobewasted nie ma to jak koncerty :D

szczerze też bałam się pogo. przed Sabatonem były dwa supporty. przy Wisdom stałam jak słup, przy Eluveitie zwiałam gdzieś na koniec stawki, żeby tylko mnie nie podeptali i nie wciągnęli w wir pogo... ale jak tylko na scenę wszedł Sabaton. zrobili przeogromny plan na środku, żeby wraz z początkiem sceny z rozpędu wpaść w szał pogo i jakimś cudem znalazłam się na samym przedzie. z początku prawie zwałam, że zginę śmiercią tragiczną, ale gdy tylko zabrzmiała muzyka i na scenę wszedł Joakim wszystko przeszło,. ruszyli wypychając mnie do przodu i nawet nie byłoby jak zwiewać. ale tak mnie naładowało energią, że sama rzuciłam się biegiem w ten tłum i obtłukiwałam razem z ludźmi. i dokładnie tak, jak piszesz. gdy ktoś upadł, wszyscy momentalnie zamierali w bezruchu i pomagali wstać.
09/03/2013 10:21:21
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika kyane.

Informacje o kyane


Inni zdjęcia: Troska. rainbowheroineNie ma Ciebie rainbowheroine‘Nie chciała się zgodz martawinkel9 / 03 / 25 xheroineemogirlx1407 akcentovaTurkusowo, fioletowo i w Pumie xavekittyx:) qabiResza figur Wilkonia bluebird11sezon lodów patkigd:) dorcia2700