Zastanawiam się dlaczego w pewnych momentach stawiam przecinek , zamiast kropkę. Chyba gdzies ten ostatek nadziei jest...-.- Ostatio uświadomiłam siebie ze po pewnym czasie ,przyzwyczaiłam się i zapomniałam ,ze nawet nie czyje ,ze zimno może dlatego ze ciepło jest mi obce... I to nie o to chodzi ze nie chce już nikogo Kochać. Po prostu nie interesują mnie sztuczne relacje, pozorne przyjaźnie i tym bardziej miłość na sile... to nie jest dla mnie ja już nawet nie chce...Ktoś pewien powiedział mi kiedyś ,ze czas goi rany ...HA HA HA! Pie**zony kłamca. Owszem czas pozwala nam nauczyć się przetrwać a później żyć z tym wszystkim. Czasem wiesz dobrze ze uśmiecham się tylko dlatego żeby się nie rozpłakać. Najbardziej boli ten pier__lony fakt ze rezygnuje z Ciebie ktoś z kogo ty nie potrafisz. I mimo to ze mówią ci " po co patrzysz w taki sposob jakby byl jedyny na świecie" he bez słowa wiem ze tak właśnie jest . I nie miej do mnie żalu , bo panować można nad tym co się mówi , pisze ale nie nad tym co się czuje! Nie powinno uciekać się od miłości bo kiedyś możesz jej mocno potrzebować. Ech ..wiem ze nie dam rady wypłakać tego bólu. Ale cóż ...chyba czas odpuścić , nie jestem taka żeby nalegać i zmuszać sam o tym wiesz.
Jesteś moim największym szczęściem,
Jakie mnie w życiu spotkało
C