Co mam im powiedzieć ....?
Nic nie mówię , udaje szczęśliwą ...
A po nocach ryczę jak głupia ...
Nie chcę im smecić o tym że mam ochotę ze sobą skończyć bo...
Bo On jest dla mnie WSZYSTKIM !
A teraz jest tak daleko ... on jest nie osiągalny.
Nie dla mnie :c
Najgorszę że ja nie umiem sobie tego wytłumaczyć..
Ja cierpię coraz bardziej , coraz bardziej boli ...
Coraz bardziej tęsknię , chcę , kocham.
Coraz częściej płaczę w nocy... nic mnie nie uszczęśliwia..
NIC!
Idę tam i boje się że to i tak nic nie da.
Nie osiągalny ... Nie dla mnie...
TAK BARDZO PRAGNĘ Z TOBĄ BYĆ :)