upragniony. wyczekiwany. tyle pozytywnych emocji dawno u mnie nie gościło.
nic dziwnego więc, że zapragnęłam więcej, więcej, więcej. cóż mogę jeszcze powiedzieć? do następnego i ...
... los cebula!
a tymczasem mniej cudowny powrót na uczelnię. powrót do miliona spraw i miliona niepoukładanych myśli.
licencjacie, nadchodzę! a reszta... musi sama się jakoś rozwiązać.