Witajcie!
Dziś...coś się na sentymenty i wspomnienia zebrało.
Na zdjęciu Wisień a ten pan z tyłu to niestety ja-ha.
Miejsce słynne...jest to nieistniejąca już próbownia niejakiego
Artura-Czapeczki.
Miasto- wiadomo Toruń, jednak po ostatniej wizycie bilans
przeraża. Nie ma kanciap-żadnych!
Wniosek-nie ma zapotrzebowania!
DLACZEGO MNIE TO NIE DZIWI?
Ps. Jest 2:49, słuchając Tribal Tech
próbuję odpowiedzieć sobie na wiele pytań.