^ zdjęcie z ostatnich piątkowych wykładów.
Zrypanie~!
Francuski nie pasuje </3 - bo są laborki
Rosyjski nie pasuje </3 - bo mam wtedy lekcje [ale mam załatwione uczenie podstaw, więc nie jest źle]
Łacina mi została. Ale wszystko zależy od lekcji... Kya, a tak się słodko zaczynało.
Plan zmieniony. Tak pozmieniany, że już nie wiem, czy ma być polski, historia, a może WOK, gdyż panie ustaliły nowy plan.
I tak nie ma jak 'gremlinowanie' na polskim i powstrzymywanie się od parsknięcia śmiechem. XDD
Muszę zacząć robić kostki i rozpocząć 'świąteczne zakupy'.
Jakoś tak melancholijnie. Niby układa się po mojej myśli, ale czy liczyć na coś więcej?...
Kiedyś było prościej... O niebo prościej...
Czemu to nie takie proste? Ot, tak i już widać...