ma twórczość jest bardzo ograniczona. Z powodów opętania całego umysłu, a i nie*tylko. Czucie się nienasyconą jest potworne, ale jakże przyjemne. I poczucie, że zależność od drugiej osoby jest tak duża, że szok, też jest budująca,. Więc ja uciekam, do mej drugiej osoby.
;]