Boski weekend jak narazie. W sobote był meriln z butelką.
Teraz wiem to co powinnam wiedzieć i sie domyślałam tylko nie chciałam wierzyć ale już nie ma co sie oszukiwać.
Wczoraj cały dzień boskie zakupy w lublinie ^ ^
Dzisiaj leniuchowanie ale nie całkowite bo trzeba sie uczyć.
A jutro ze sztandarem na galicje. I chciałabym żeby coś jeszcze wyszłona zakończenie weekendu.
A w piątek wywiadówka.
Jesteście moją małą mission impisible.
Alechuja was nie ogarniam.
Antyrama jest wreszczcie we właściwym stanie :).
ONE
DAY
I
FLY
AWAY