Niedługo wybieram się do cioci na wieś i wracam dopiero jutro wieczorem. Dawno u niej nie byłam i zobaczę moją Molusię kochaną. Ciekawe czy troszkę podrosła. Podobno strasznie rozrabia. Odetchnę troszkę. Internet w telefonie jest. Oby mi kasy nie pobierało, bo co miesiąc dostaję smsa, że usługa Blueconnet jest aktywowana i pobiera 9 złotych. Mam rozumieć, że mogę normalnie korzystać z internetu i mi pieniędzy z konta nie zabierze? Mam taką nadzieję. Dziś i jutro się okaże. Chwilowo numer z Playa nie będzie aktywny, bo mam problem z drugim telefon, także będę mieć też spokój. Gdybym nie podpisywała tej umowy całkowicie bym z tego numeru zrezygnowała, a tak muszę się męczyć z dodatkowymi opłatami 10 miesięcy. ;-; Pomyślunek Marty. 

Wczoraj ktoś zarzucił mi, że za dużo tutaj piszę. Też tak sądzicie? Wydaje mi się, że nie bardzo wypisuję tutaj o swoim życiu prywatnym. A jeśli mi się zdarzy, to piszę krótko i tak by ludzie nie wiedzieli zbyt dużo. Aktywuję ponownie komentarze, anonimowe również. Wtedy będziecie mogli komentować notki. Pomyślałam też, że może od czasu do czasu, jak nie będę miała o czym pisać, pojawiać się tutaj może jakaś notka tematyczna. I może podsuniecie mi jakieś pomysły. Liczę na Was! :) 

Po niedzieli, w tygodniu, postaram się, ALE NIE OBNIECUJĘ, dodać notkę ubraniową. Może wybiorę się na zdjęcia z Eweliną. To zależy od pogody i naszego nastawienia. Trzymajcie kciuki by nam się udało. 

I proszę Was abyście nie rzucali się do mnie na ASKU, Z ANONIMA, że nie pojawiają się notki. Ostatnio mam pewne problemy i ostatnie o czym myślę to o siedzeniu na komputerze i pisaniu notki. A coś w niej musi się pojawić, prawda? Nie mam funduszy, także też nie wybiorę się w najbliższym czasie na zakupy. Nic szczególngo też się u mnie nie dzieje, więc nie widzę powodu bym dodawała tutaj często notki. Jeśli wypali pomysł z notkami tematycznymi będę zaglądać i pisać tutaj częściej, ale to zależy od "weny" i pomysłu na daną notkę. Muszę wiedzieć o czym piszę i to ma być przyjemne. Na tym polega prowadzenie fbl. Ma to być przyjemność, a nie przymus, bo "ludzie oczekują notki". Także przepraszam za wczoraj i mój mały wybuch złości, ale ta osoba na asku mnie bardzo zdenerwowała. Prawdziwi czytelnicy zostaną.