W tym roku pojechałam na obóz lekkoatletyczny nad morze. Zatrzymaliśmy się w Pogorzelicy, hotel "Manta". Co do hotelu pokoje nawet spoko, wi-fi było :) ale jedzenie nie najlepsze :( nigdy więcej pomidorów.Basen, ścianka wspinaczkowa, boisko do kosza i siatki, plac zabaw i dyskoteki ;) Dzień w dzień na plaże :) pod koniec obozu to było troche męczące. Granie w cyber gaja i w kosza ;) oglądanie spadających gwiazd na balkonie :) siedzenie do 1 lub 2 w nocy. Treningi też były, ale nje były takie złe :) Pokój 308 U.O.T.-Uzależnione Od Telefonów (Kinia, Zuzka, Michalina, Kornelia i Ja) tyle beki, kolejki do łazienki, jedzenje w środku nocy, nasze wstawanie rano, zapoznawanie niwych znajomości, eycieczki do Niechorza, selfie, buszmenki, ognisko i wszystkie inne akcje, których nigdy nie zapomne :D Podsumowując bardzo dużo pozytywnych wspomnień i nie tylko, poznawanie nowych ludzi i dużo przypałów ;)
Mam nadzieje, że za rok też pojedziemy :*
już nje moge się doczekać ;)