Nigdy nie pomyślałabym, że można tak kochać. Przyprawia mnie to wręcz o śmiech, bo nie wierzę, nie potrafię wyobrazić sobie jak bardzo wielka może być miłość ... Uczucie, które jeszcze do niedawna widziałam tylko na kartce papieru, a które dziś czuję w sercu. Jest wspaniałe, ale jednocześnie tajemnicze i może nawet przerażające, mało wytłumaczalne.
Stałeś się dla mnie kimś wyjątkowym. Nie umiem powiedzieć Ci kiedy, w którym momencie. Po prostu pewnego dnia obudziłam się i zdałam sprawę, że cholernie mi kogoś wewnątrz brakuje. Tym kimś byłeś Ty.
Od tego momentu w każdego dnia, w każdej godzinie, minucie, sekundzie, w każdej chwili, w każdym geście, w każdym słowie, w każdej jednej myśli jesteś Ty.
Wiem, że możesz mi nie uwierzyć, bo sama się sobie dziwię. Boję się tego uczucia, bo jest tak niewyobrażalnie, tak przerażającą silne.
Każdy pocałunek smakował jak dotknięcie nieba, każdy dotyk był niczym kropelka deszczu spragniona zetknięcia się z ziemią. Splecione ręce to odzwierciedlenie na zawsze splecionych serc, których nie można było zobaczyć.
Trzeba było poczuć to coś, czego nawet ja sama nie potrafiłam nazwać. Miłość? Nie ... To zdecydowanie za małe słowo.
DZIŚ TO JEDNA WIELKA ŚCIEMA ! NARA