Jestem zdesperowany, nie mam zdjęć :(
Trzeba wybrać się na żwirownie i pocykać jakieś fotki!
Tydzień ciężkawy troszkę, dziś strasznie śmiechowo.
Beka z Kowala i u Kuby :D
Wyjazd do Wierzchowisk na jutro odwołany ;/
Ale za to zrobimy pump'a wreszcie. Potem Karol.
W niedziele moze trip, oby pykła trzy cyfrowa liczba kilometrów :D
We wtorek żwirownia oporowo!
Buu, książka na poniedziałek ;(
Chciałbym żeby ktoś mi powiedział co najlepiej wybrać.
Którą opcję. Tą która będzie najmniej bolesna teraz i w przyszłości....
Te myśli nie dadzą mi spokoju przez długi czas...
Czy warto? Niby co ma być to będzie ale wraz pozostają obawy...
Cholerna świadomość tego co zostało dokonane nie daje przestać o sobie myśleć.
Jeszcze gorsze jest to co przedemną w tej sytuacji.... Ehhh. Wszystko komplikujesz.
Czas kłaść się do łóżka, reflektować, planować, myśleć.
Martwić się. Nie takie były plany, wiesz?
Jutro produktywny i dobry dzień sie zapowiada.
Trzeba wyspać się na 8 rano także spadam ;p
"Czy myślałaś o tym co się stać może między nami dwojgiem?
Tu stać się może coś nowego
Czy myślałaś o tym co się stać może między nami dwojgiem?
Tu stać się może coś strasznego"