Zdjęcie z czwartku, brudne dresy i jeszcze brudniejsze FiveTen'y :D
Dzień nie do.końca zgodnie z planem ale mimo to dobrze. Z rana ogarnianie w domu, na zwirownie nie wyszło ale do dziadka, potem z Karolem a na koniec rowerem na miasto. Nie ma to jak wyjść o 21 na godzinę i wrócić o 00.50 :D
Nudzi mi się, nie mogę spać. Byli by ok gdyby bie to, że czuje się jak szmata, tania dziwka, śmiec, niepotrzebny debil, niechciana kurwa.
Poza tym to wszystko jest ok :))))))))))
do dupy
nie dam rady
jebac to

"spokojnie, oddychaj
zapal i weź łyka
co słychać na wojnie?
analizuj ryzyka

spokojnie, płynie monotonnie muzyka
wtedy kiedy oczy zamykam - zanikam
znika publika, ból wspomnień
czysta matematyka decyduje o mnie
uczucia i co z nich wynika?"