Aj.. Jakie nudy.
Mika jedzie do Łabiszyna a ja kasy nie mam :(
Taa piosenka. <3
Ref. (x2)
Ulice - piekło,
tu spadasz na dno.
A ja wiem jedno,
że to jest nasz dom
1. Kajman
Dzieci.
Godzinami bawią się w podchody z psami,
już nie jeżdżą na rowerach lecz jumanymi furami.
Chcą być rycerzami nocy, ale nie robinami
nie chcą być parobkami za tysiąc złoty z groszami.
Dzieci.
Ej czy mam ich winić?
Że w TV widzą piękną przez które, są bardziej chciwi?
Ich matki nie mają na opłaty, w serialach koją stres,
a dzieciaki co noc gdzieś przelewają swoją krew.
Podobno ten co nie miał chce dwa razy bardziej,
one widzą w tym rzemiosło, chcą Iphone'a na kartę,
najnowsze kolekcje Tomiego, tatuaże.
Te dzieciaki myślą prosto, idą za złym przykładem.
Jestem dowodem, że nie zawsze identyfikuję się z tym miastem,
gdzie masa kasy pragnie, gdzie dzieciaki sprowadzają na parter.
Reguły są takie: dawaj hajs, ja schowam kastet.
Ref. (x2)
Ulice - piekło,
tu spadasz na dno.
A ja wiem jedno,
że to jest nasz dom
2. Kaczor
(Jedziemy z tym)
To dzieci tych metropolii w niewoli agresji i zła,
żyją jakby miało nie być jutrzejszego dnia.
Przedstawienie - gra trwa. Życie losy gmatwa,
niełatwa jest egzystencja w klatkach, betonowych matniach.
To galimatias, widzę go co dnia.
Tu litość nie jest modna, litość to zbrodnia
mówi napis na murze.
Jak wilk w owczej skórze czai się gdzieś nadzieja na zmiany.
Czy potrwa to dłużej, czy też naszym potomkom coś damy?
Tą lepszą przyszłość? W tunelu światło,
by kilkuletnie dziecko nie szło za w sztok pijaną matką.
Szok tą gadką wzbudzę. Nie niestety, choć chciałbym,
już dawno się nie łudzę, widzę czarno białe barwy.
Jest jeszcze czerwień - kolor przemocy i walki.