Tytuł tego wpisu jest dla mnie dość wymowny bo można powiedzieć, że właśnie skończyły się moje pierwsze od wielu lat wakacje i w ciągu najbliższego roku nie zapowiada się ponownie tak miły czas. Ale może przejdę do konkretów ;)
A więc :) ostatnie dwa tygodnie zaliczają się do najprzyjemniejszych chwil mojego krótkiego i dość nudnego życia ;D
Udało mi się trochę zwiedzić czeskie Brno i poznać naprawdę świetnych ludzi. Pierwszy raz w życiu spotkałem się z tak niesamowicie ciepłymi, miłymi i sympatycznymi osobami jak tam. Mimo tego że ani ja nie mówię po Czesku anie oni nie mówią po Polsku to udało nam się nawiązać naprawdę świetny kontakt, podyskutować na wiele tematów, przeżyć niesamowite warsztaty i zobaczyć świetne spektakle. Pomysłowość ludzi jeszcze nigdy mnie tak nie zadziwiła jak tam :) Występowanie dla tej publiczności była czystą przyjemnością, tym bardziej że był to mój pierwszy występ dla tak dużej publiczności od prawie roku :)
Mam nadzieję że za 2 lata podczas następnego festiwalu znów się spotkamy i będziemy mogli znów razem przeżyć równie miłe chwile.
Zaraz po powrocie z Czech wpadliśmy na konkurs do Grudziądza w którym niestety nie zajęliśmy żadnego miejsca, ale nasze koleżanki z młodszej grupy zdobyły główną nagrodę :) Wielkie gratulacje jeszcze raz ;) Mimo że nagrody nie było wydaje mi się że był to nasz najlepszy występ więc jeśli ktoś widział to miał okazję zobaczyć Akro w pełnej okazałości ;)
Po przygodzie w Grudziądzu 2 dni odpoczynku a potem kierunek nigdzie indziej jak do Słupska :D
Coś pięknego, prawie 4 dni niesamowitych wrażeń, Warsztaty z Anią Piotrowską i Jackiem Owczarkiem, gra na bębnach na plaży w Ustce, szaleństwo na warsztatach tanecznych przy bębnach przy których można było odprężyć się i wyszaleć po wszystkie czasy, spontaniczny koncert w Ustce w którym brałem udział grając na gitarze, coś niesamowitego. Tak niesamowici ludzie o których nie da się zapomnieć, z którymi mam nadzieję że już niebawem się spotkam przy najbliższej okazji, jeśli tylko się nadarzy,do tego "dzika" impreza w "Domówce" za którą wszystkich dziękuję, było nieziemsko. Dawno się tak nie wybawiłem, w takim towarzystwie, z taką energią. Polecam się na przyszłość ;) (w tym miejscu pozdrawiam całą ekipę z Olsztyńskiego Pryzmatu ;* ) Jeśli chodzi o oglądane spektakle to poziom prawdziwych zawodowców, jeśli ktoś dwa i pół roku temu powiedział by mi że będę brał udział w takich przedsięwzięciach, że będę mógł być częścią czegoś tak wspaniałego i że tak wysoko zajdę to nigdy bym w to nie uwierzył. Dziękuję wszystkim za ten wspaniały czas, organizatorom i sponsorom a przede wszystkim mojej pani instruktor i mojej grupie, gdyby nie wy to nigdy by mnie tam nie było :*
A jeśli ktoś ma chęć zobaczyć nas jak tańczymy już niebawem będzie ku temu możliwość ;) szczegóły już niedługo pojawią się na facebooku ;)