Święta...
Po karpiku i prezentach
Nie ma to jak rodzinne spędzanie świąt:p
Ale dosyć o świętach
Dzisiaj miałem naprawde świetny dzień
W szkole ok, dowiedziałem sie że biologica złamała rękę
Nie pisałem trudnego spr, a jakbym go napisał to pewnie nie miałbym tej 3 na koniec :D
Dostałem w końcu łyżwy (ach, ta poczta :/ )
Byłem na Narni... Choć wydaje się ze film dla dzieci, ale na prawde świetny...
Śmierć Chrystusa przedstawiona w troche inny sposób :)
Łyżwy o dziwo pasują (a znając mojego farta, to byłem przekonany że nie)
No i jutro odrazu idę wypróbować :D
Jutro piątek 13!
RADUJCIE SIĘ LUDZIE! :D