W jej oczach nieodparta prośba
Urokliwa,pełna barw ; zamiera smutna
Uchwyć jej dłoń, zatroszcz się o to
Co sam w niej wzniosłeś
Przechodzisz bez słowa.
Wołanie o ciebie wyrażone w gestach
Ta Mała cię potrzebuję
Gdzie podziałeś dane jej obietnice ?
Jej serce nie jest do jednorazowego pożytku
Dotknij jej.
Czeka.
Wiersz młodego i zdolnego poety. Kto wie może to drugi Mickiewicz?