Witam:)
Dawno nic nie pisałam, wszystko ze względu na brak czasu. Dlatego też dziś nadrabiam zaległości:)
Hmm...minęły długo oczekiwane przez wszystkich święta. Ale był to naprawdę niesamowity czas. Pierwszy raz od wczesnego dzieciństwa poczułam tę magię. Chyba to za sprawą przyjazdu mojej siostry:) Wigilia była tradycyjna i bardzo wesoła. Reszta świąt była dość typowa przed TV z jedzonkiem, przydało mi się trochę odpoczynku.. A, przy okazji miałam czas aby nagadać się z Asią, której nie widziałam jakieś pół roku. Kolejne dni upłynęły w dość nerwowej atmosferze, wszyscy usilnie szukaliśmy jakiegoś sposobu na miłe spędzenie ostatniej nocy w roku. Niestety najbardziej prawdopodobne było spędzenie go przed ekranem telewizora. Na szczęście z pomocą ruszyła moja wybawicielka- Barbara. I tym sposobem znalazłam się w Kozim Rogu na dyskotece. I tam też powitałam nowy rok:) W tym miejscu chciałam podziękować wszystkim współtowarzyszom imprezy ;** Było naprawdę super:)
No, a dziś zwyczajny szkolny dzionek...szczerze mówiąc prawie zasnęłam na lekcjach, ale jakoś dałam radę...:D
Na sam koniec chciałam złożyć wam spóźnione ale szczere życzenia:
Kochani w Nowym Roku życzę Wam wszelkiej pomyślności, samych oddanych przyjaciół, duuużo miłości, spełnienia najskrytszych marzeń,a przede wszystkim uśmiechu na każdy dzień