jedyne zdjęcie jakie znalazłam. maaacie. nie mam bladego pojęcia co to i skąd to, ale wnosząc po łańcuchu może ręką Szymona.

Generalnie to czas mi mija straaasznie szybko. Mam zajebiste oceny i jestem z nich serio dumna.

Mam cichą nadzieję, że w ten piątek wyjdę z książek wreszcie i może przekrocze próg mojego pokoju :P

Byłam dzisiaj na korkach z angielskiego i muszę przyznać, że jestem z nich bardzo zadowolona.

Jutro fizyka przez którą mam ogromne wyrzuty sumienia, bo nie powtórzyłam zbyt wiele z tego co miałam.

Ale niestety od dwóch tygodni dusi mnie kaszel,boli mnie głowa, mam dziwną temperaturę i katar :/

Nie mogę się wyleczyć...

No a dzisiaj po powrocie ze szkoły położyłam się spać i w sumie obudziłam się po 22.

Raczej godziny nie sprzyjają nauce więc idę jutro na spontana. Pierwszy raz w tym roku :D