Dzień jak co dzień
siedzę sobie,jem obiadek,oglądam film
nagle ktoś wchodzi do bramy używając kodu domofonu
pierwsza myśl: Agata albo jej chłopak-Chrystian
Później dzwonek do drzwi
Patrze-męska postać.Już jestem pewna że to Chrystian,pewnie umówił się z Agą a ta skoczyła odprowadzić kuzynkę.
Otwieram drzwi,a tam ON...
Pan Maciek.
To niemożliwe! Jeszcze półgodziny pisał mi,że w pracy mało roboty,
Jak w pół godziny pokonał 80km??
A on zrobił mi niespodziankę...
najpiękniejszą..
Był dzisiaj ze mną..
Przyjechał bez zapowiedzi....
Maciek..tak bardzo mi Ciebie brak...
i jeszcze ten wyjątkowy dzień z Tobą...
kochany...
Tylko obserwowani przez użytkownika krzakowa
mogą komentować na tym fotoblogu.