czy każda decyzja zawsze musi mieć wpływ na nasze życie, przyszłość? dlaczego nie możesz podjąć czegoś w czasie snu, by rano się obudzić i by tego nie było. każda noc sprawia, że jesteś obiecny.. puszczam Twoją piosenkę, czytam wiadomości.. łudzę się, że za chwilę będzie wibracja i zobaczę Twoją nazwę.. Tak, to od Ciebie wiadomość. Życzysz mi miłych snów. Czy na prawdę tak mi życzysz? czy na prawdę tak się o mnie martwisz? a może to jednak tylko Twój impuls, by poczuć się lepiej na własnym sumieniu, że tak obojętny się staleś wobec mnie. Zaufania już nie ma, a miłość? jest ona nadal ? a może nigdy jej nie było ? dlaczego przechodzą mi przez myśl plotki innych pt. ,, on zaczął być z Tobą na zakład '', ,, on chce się Tobą tylko zabawić''.. a co jeśli tak rzeczywiście było, a ja byłam tylko naiwna, że to Ty, ten jedyny ? wymarzyłam sobie już pracę.. ciężką pracę, a gdy przychodzę z niej zmęczona, otwieram nasz wspólne mieszkanie, a Ty wygodnie siedzisz przed telewizorem z lampką wina czekając na mnie. Odwracasz lekko głowę ku mnie i uśmiechasz się. Tak, ten idealny uśmiech, który tak bardzo uwielbiam. witasz mnie z zdaniem ,, hej kochanie, jak się czujesz? napijesz się ze mną? ''. zgadzam się. podchodzę, siadam obok Ciebie, całuję i przytulam jak tylko potrafię. ,, Kocham Cię, wiesz? '' odpowiadam. on całuje mnie w czoło i nalewa mi trochę wina. oglądamy film. zasypiam w jego ramionach. budzę się.. ale nie jest tak jak sobie wyobrażałam. budzę się w swoim łóżku, nikogo obok nie ma. taka pustka. Pustka do której sami doprowadziliśmy odchodząc od siebie i nie ratując tego co mieliśmy.