XD
Bieszczady 2013, lol a teraz co. Zima, nudno, szału ni ma. Ale raz na jakiś czas pojawi się coś ciekawego - ot na przykład dzisiaj. Zostałem, prosze ja was, zaproszony na środe, do przygrywania babciom i dziadkom na (spóźnionym) spotkaniu z okazji ich święta. Nie mam pojecia co to będzie, ale czuję że niezła faza. ;) A jutro sobie gramy na choince dla gimbusów, też w sumie spoko. I mam nadzieje że pojutrze wreszcie do kościoła, bo w tamtą niedziele nie grałem z powodów pogodowych, no cóż taki mamy klimat.
Z nudów zacząłem znów pisać na fotoblogu. Świat się kończy. ;)