Rozmazany tusz i usta,których nie potrafię wykrzywić nawet w uśmiech .
tak teraz wyglądam .
Moje małe serduszko,PĘKŁO .
nie jestem w stanie racjonalnie myśleć .
tak źle nie czułam się jeszcze nigdy .
;((
ON,którego kocham ponad wszystko .
Który jest moim światełkiem nadzieji .
A Ona ;/ w sumie obca .
Która mówi że Go kocha ..
Jestem zła . Jestem smutna.
Jestem rozdarta . Nie potrafię tego określić .
Czuję jak by ktoś wbił nóż,w moje małe serduszko przepołnione Nim .
Boli i to STRASZNIE .
Płaczę,cały czas płacze .
Może to coś pomoże .
Chociaż wątpie.
I Jej słowa w głowie .
"Bo ja nadal Go kocham" .
K*rwa mać .
Rozpierdala mnie od środka .
Mam ochotę umrzeć .
Cała się trzęse,nawet ciepło mojej kołdry nic nie pomaga.
Chciałabym żeby teraz mnie przytulił .
Żeby był obok .
Żebym poczułam się bezpieczna .
Tak bardzo tęsknie.
;((
"Bąbelek"