Dzisiejszy dzień zaczął się okropnie. Wszystko boli i nie mam siły na nic, ale najważniejsze, że w końcu mamy ferie. Siedzenie do późnych godzin, śniadania jedzone z obiadami, wolny czas bez nauki i spędzony ze skarbem. Imprezka jak najbardziej na duży +, już tęsknie za misiem