Byłam z mamcią na zakupach, i taka pani zapytała czy nie chcę zrobić sobie kilku zdjęć. Mam wziąć udział w castingu twarzy. Szukają dzieci do reklam, filmów, gazet itd. Mama się zgodziła więc zrobiłyśmy kilka zdjęć. Potem ta pani powiedziała, że mamy czekać na wiadomość na telefon czy przeszłam dalej czy nie. Dostałam smska, że przeszłam dalej i że mam się stawić na podpisanie umowy i wykonanie sesji zdjęciowej. To cała przygoda jak narazie. Teraz muszę czekać na wiadomość kiedy i gdzie zaczynam:)))))))))))))))
Jestem taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaka szczęśliwa:)))))