Nie ma to jak przesadzić z dodatkami i niekorzystną twarzą, ale te niebo <3!
Wakacje rutynowe, w piątek miał być Spiż, a wyszła niemalże drewniana noga. Imprezy chcę!
Te 3 dni były dla mnie tak niepewne, w końcu okazały się małym sukcesem. Czy naszym? Pożyjemy, zobaczymy.
Czas na katosy wawrzynowo-krupcowe. Pewnie znów sie spóźnię, wybacz <3
Majne kokardken- tym razem zgubiłam Cię na dobre
[*]