Po Poznaniu.
2 słowa - było zajebiście :D
chociaż wstawanie o 5.00 nie jest mi na rękę ;/
Rano w strone Honoraty i do szkoły.
Telefon od Geli : ej autobus już jest i wszyscy siedzą .
My zapierdalamy ;PPP
Potem na Politechnikę.....lałam tam ! -_-
Mcdonald był meeega ;*
Dawid utknął na zjeżdżalni, i niespodzianka "niby Geli na stoliku"
Jak można grać 20 złotówką w piłkę nożną papierkiem od tortilli ?!
Heh.....
Julia ma fajny aparat :D
Moze będę miała jakieś fotki, to je tu dodam.
Bey ;****