Juan... Cinek...
śmiech sam się wciska na usta
toruńskie wakacjowanie na Altergrawitacji było pełne przygód...
Toruń jest cacy!
pierniki "katarzynki" - niebo w gębie!
i ah te niezapomniane lekcje u PoiBoy'a "co on ma na głowie?!"
potem mnóstwo pracy, ale jestesmy fajni, dalismy rade, teraz tylko do pokonania "projekt Chopin"
owo zacne zdjątko zawdzięczamy wspaniałemu toruńskiemu fotografowi Robertowi B.