jakieś pytania? ;D
jest tak cudownie, tak pięknie.. niech to się nigdy nie kończy. nic mnie nie interesuje, wszystko mam w dupie i kurde dobrze mi z tym. nie wiem co musiałoby się stać, żebym chociaż trochę się przejęła. coś co by mnie jakoś ruszyło..
i teraz wiem, że najlepiej tak na jakiś czas odsunąć się od wszystkiego. spojrzeć na siebie z boku, na innych. wszystkie problemy stają się małe. do ogarnięcia. ludzie, zupełnie inni niż wydają się z bliska. i wtedy dopiero widać, że nie jest najgorzej, że wszystko można opanować, ale na lajcie kurde ;]
czasem warto za coś się porządnie wziąć, a czasem po prostu się wycofać.
ja się wycofałam. byłam pewna, że będę żałować, że dużo ryzykuje, że potrzebuję masę odwagi żeby to pokonać. i udało się. a dziś? przez ostatnie pół roku nie byłam tak szczęśliwa, jak jestem teraz. wszystko jest takie piękne, powietrze takie lekkie.. bez żadnych zobowiązań, bez 'anioła stróża'. nie potrzebuję go, ani nie płaczę, że go nie ma. radzę sobie, nawet baaardzo dobrze. tylko teraz, właśnie po tym spojrzeniu na wszystko z boku, po tym odetchnięciu od całego tego.. czegoś ? jest rozczarowanie. że to nie było to, że to nie była ta wielka miłość, że to było przyzwyczajenie. miłe czasem, ale męczące. że obok nie była strasznie dojrzała jak na swój wiek osoba a dziecko, udawające dorosłego i starające się mimo wszystko by te stosunki zatrzymać. właśnie, które się starało, na które zawsze mogłam liczyć, które jeśli nie było miłością, było przyjacielem. wielkim przyjacielem.. którego już nie ma.
'Want you to make me feel like I'm the only girl in the world' !
;)
w Mediolanie! ;D
edit:
głupi photoblog!
Użytkownik kropeczkaaaxd
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.